Z Tomaszem Skrzypkiem, trenerem przygotowania kondycyjnego żużlowców Unii Leszno, rozmawia Mariusz Cwojda.
Jak będą wyglądać zimowe treningi żużlowców mistrza Polski?
Treningi rozpoczęliśmy tydzień wcześniej, niż w ubiegłym roku. Pierwsze zajęcia mają obudzić mięśnie i przygotować je do większego wysiłku. Pierwszy miesiąc, czyli okres do świąt Bożego Narodzenia, podporządkujemy i skoncentrujemy się na budowaniu siły zawodników. Żużlowcy przeszli badania, które są bardzo przydatne w kontekście analizy wyników.
Unia zaczęła treningi w bardzo młodym składzie. Co z pozostałymi zawodnikami?
Dołączą do nas i już w drugim tygodniu treningów będziemy ćwiczyć prawie w komplecie. Zajęcia odbywają się w Fitness Klubie Sporting trzy razy w tygodniu – w poniedziałek, środę i czwartek. Poza tym zawodnicy mają rozpisane treningi indywidualne. Mają co robić i będą dobrze przygotowani.
Kiedy żużlowcy mogą spodziewać się najcięższych zajęć?
W styczniu będziemy mocniej pracować. Ale nie ma problemu, gdyż zawodnicy znają mój styl pracy. Znają większość ćwiczeń i jeśli sprawdziły się poprzedniej zimy i zawodnicy byli zadowoleni, to pójdziemy tymi samymi ścieżkami.
Do kiedy będzie Pan wyciskał poty z żużlowców?
Do okresu startowego, bo w lutym mamy zaplanowane zgrupowanie w Hiszpanii i treningi na motocrossie. Zajęcia na crossie będą uzupełniane – w zależności od potrzeb – zajęciami w siłowni i na świeżym powietrzu. Żużlowcy sami czują ile im potrzeba. Ja jestem do ich dyspozycji przez cały sezon.
Zawodników trzeba pilnować na treningach, zwłaszcza przy dużym wysiłku?
Nie ma takiej potrzeby. Pracują z dużym zaangażowaniem, bo wiedzą, że dobrze naładowany akumulator w okresie zimowym, przyniesie efekty w sezonie startów. Zawodnicy tworzą zgraną grupę. Dobra atmosfera motywuje do jeszcze większego wysiłki i zaangażowania.