Obowiązkowe odblaski służą nie tylko pieszym. Wie o tym każdy, kto jechał nieoświetloną drogą w nocy. Poza terenem zabudowanym drogi często prowadzą przez las lub są obsadzone rzędem drzew. Dlatego maszerujących poboczem trudno dostrzec. Pojawiają się nagle w polu widzenia kierowcy.
Elementy odblaskowe zmieniają to diametralnie, a piesi po założeniu opaski na rękę lub nogę są widoczni i wzrasta ich bezpieczeństwo. Takie ratujące życie opaski można kupić w kiosku lub sklepie rowerowym za kilka złotych. Zasadność i potrzebę obowiązku noszenia odblasków po zmroku potwierdzają kierowcy i eksperci.
– To bardzo dobre rozwiązanie. Światła samochodu oświetlają 40-60 metrów, piesi idący poboczem lub skrajem drogi są zauważani w ostatniej chwili – wyjaśnia Jerzy Mazur, zawodowy kierowca. – Gdy pieszy ma na sobie odblaski, dostrzega się go o wiele dalej. Nawet z odległości 200-250 metrów. Te dodatkowe 200 metrów daje czas kierowcy. Może zareagować i minąć idącego.
Dostęp do pełnej treści artykułu jest płatny
Wykup dostęp poprzez szybkie płatności DOTPAY.
Wykup dostęp poprzez SMS PREMIUM.
Cały artykuł jest również dostępny w 4 numerze Panoramy Leszczyńskiej z 2019 roku. Zapraszamy do zakupu e-wydania:
AUTOR ARTYKUŁU: ds